Kiedy 17 września 1939 roku Armia Czerwona zaatakowała Polskę, Bolesław Bierut uciekł na ziemie wschodnie zajmowane przez wroga. Pośpiesznie zrzekł się obywatelstwa polskiego i stanął po stronie komunistów.

Jeszcze przed 1939 rokiem współpracował z Moskwą. Uczył się w Międzynarodowej Szkole Leninowskiej. Przez całe życie był powiązany z obcym wywiadem za co wielokrotnie był aresztowany w międzywojniu. Po wojnie namaszczony przez Stalina został prezydentem w PRL-u. Był posłuszny, zdawał się doskonale nadawać na marionetkę Kremla. Życie zawodowe prowadził na dwa fronty – żyjąc w Polsce służył obcemu państwu. Jak wyglądało jego życie prywatne?

Szanowny Panie Prezydencie…

Tak zwracała się do Bieruta jego żona. Po tylu latach małżeństwa, a dokładnie w czasach sprawowania przez Bolesława urzędu prezydenta, Bierutową łączyła z mężem jedynie przyjaźń. Mimo iż Janina Górzyńska była pierwszą damą Polski Ludowej, rzadko pojawiała się w Belwederze. Zagraniczni goście głowy państwa mylili sekretarkę z żoną Bieruta. Początki miłości nie wskazywały na to, że małżeństwo po latach będzie w takiej relacji. Co mogło wygasić ich miłość? Inna kobieta.

Przyłapany na zdradzie

We wspomnianej wcześniej Międzynarodowej Szkole Leninowskiej Bierut poznał Małgorzatę Fornalską. Była zagorzałą komunistką i od razu znalazła wspólny język z Bolesławem. Kiedy Bierut mieszkał w Moskwie, często go odwiedzała. Kiedy żona Bieruta przyjechała do jego domu, zastała tam Małgorzatę. Bierut, szarmancki uwodziciel, wybrnął z tej sytuacji. Te dwie panie… zostały przyjaciółkami! Bierut dbał o żonę, kochankę i o dzieci, które miał z każdą z nich. Nie da się ukryć, że miał w swoim życiu niejedną kobietę. W 1974 roku, wiele lat po śmierci Bieruta, ówczesny pierwszy sekretarz Edward Gierek otrzymał list z roszczeniami od kochanki z Mińska. Niejaka Anastazja Kolesnikowa napisała, że była przyjaciółką, żoną oraz pomocnicą Bieruta, w związku z czym należy jej się wysoka emerytura.

Zastanawiające jest, co skłoniło te dwie panie na taki układ – oficjalna żona i partyjna kochanka. Bolesław Bierut grał zawsze na dwa fronty, nie tylko w polityce.

Zostaw odpowiedź

Twój e-mail nie zostanie opublikowany