Mam 30 lat i jestem dziewicą.

Śmieszne. Żałosne. Dziwaczne. Chore. Smutne.  – To słyszę, gdy mówię komuś, że mam koleżankę, która ma 30 lat i wciąż jest dziewicą.

Czekasz na tego jedynego. Masz czas. Jesteś młoda. Uszy do góry. I dobrze, bo faceci to świnie. – To słyszę, gdy przyznaję się do mojego dziewictwa w wieku 30 lat.

Zlodowacenie – To czuję ja.

W liceum i na pierwszym roku miałam chłopaka. Było fajnie, ale nie chciałam się kochać. Nie czułam, że chcę. Co więcej, czułam, że nie chcę tej bliskości. Rozstaliśmy się. Teoretycznie go rozumiem. Ile można być bez seksu? Ile facet może być bez seksu?

Ale praktycznie… Nie mam pojęcia o co chodzi. To jest tak jakbym nic tam nie miała. Podobają mi się faceci, ale w stylu: przystojny, ładne ciało, przyjemna twarz. Nigdy nie czułam nic seksualnego do któregokolwiek. Dla jasności, tak samo jest w relacjach z kobietami. Zastanawiam się… czy to normalne? Czy są kobiety, które nie mają potrzeb seksualnych? Czy to jakieś zaburzenie? Czytałam coś kiedyś… Ale ja nie przeżyłam żadnej traumy. Chyba. Czy taki mój cholerny urok?

D.

 


Droga D.

Poruszył mnie Twój list. Wyczułam w nim dużo złości. I przyszła mi taka refleksja, którą chcę się z Tobą podzielić. Myślę, że nie jest problemem to, że jesteś dziewicą w wieku 30 lat. Nawet jestem pełna szacunku do tego, że potrafiłaś zadbać o siebie, kiedy nie czułaś potrzeby zbliżenia, nie zrobiłaś tego.  Znam osobiście kobiety, które w podobnych przypadkach dokonały nazwijmy to, „samogwałtu”.  To nikomu nie służy. Ani kobiecie, ani związanemu z nią mężczyźnie.

To, co mogę doradzić, to na pewno zgłosić się do specjalisty, psychoterapeuty, seksuologa i podzielić się swoim problemem. Wiem, że często kobiety, które mają takie objawy, niekoniecznie musiały same paść ofiarą traumy. Może być tak, że dotknął Cię dramat, bliskiej Ci kobiety i to zupełnie nieświadomie. Toteż koniecznie skieruj swoje kroki do specjalisty, który pomoże Ci przyjrzeć się problemowi. Oczywiście, jeśli chcesz to zmienić, a tak zrozumiałam intencję Twojego listu.

 

                                                                   Z szacunkiem – w imieniu redakcji,

                                                                   Kasia Borowska

Piszcie na redakcja@tebaby.pl. Staramy się odpowiadać na wszystkie listy. Wybrane publikujemy.

 

Zostaw odpowiedź

Twój e-mail nie zostanie opublikowany