Kolejnym słodkim składnikiem , który możesz z powodzeniem wykorzystać w domowej pielęgnacji całego ciała jest miód.  Już w starożytności uważany był za życiodajny i dający nieśmiertelność pokarm bogów, a pszczoły traktowano jak święte stworzenia.

W starożytnym Egipcie wierzono, że pochodzą one z nieba i są istotami o nadprzyrodzonych mocach. Pszczoły były atrybutem władcy i jednym z symboli zjednoczenia. Wierzono, że potrafią zapewnić nieśmiertelność, toteż ciała zmarłych, oprócz balsamowania, smarowano miodem, który miał zapewnić bezpieczną podróż do krainy wieczności. Królowa Kleopatra, słynąca ze swej urody, zażywała kąpieli w mleku oślic i modzie. Wyobraźcie sobie jaką musiała mieć delikatną , miękką i rozjaśnioną skórę, w dodatku jeszcze pachnącą miodem.

W starożytnej Grecji pszczoły uważano za synonim mądrości, a złoty eliksir, który wytwarzały uważano za pokarm bogów. W starożytnym Rzymie miód uważany był za afrodyzjak jak też doskonały środek do leczenia ran. Najstarsze znalezisko miodu na powierzchni glinianych naczyń szacuje się na 4700 – 5500 lat, a najstarsze malowidło naskalne przedstawiające zbieranie miodu przez człowieka z dzikich gniazd, w jaskini Arana w Hiszpanii liczy ponad 8 tysięcy lat!

A teraz do rzeczy – miód to naturalny środek spożywczy, składający się głownie z fruktoru, glukozy oraz niewielkich ilości sacharozy. 

Nasze babcie

Stosowały go z powodzeniem w leczeniu trudno gojących się ran, odleżyn i oparzeń – miały rację, ponieważ miód wykazuje działanie przeciwzapalne, regenerujące, zmiękczające, przeciwbólowe.

Co zawiera w sobie to płynne złoto, które nie straciło nawet dziś swoich walorów zdrowotnych? Przede wszystkim jest bogaty w duże ilości składników mineralnych takich jak: potas, chlor, fosfor, magnez, wapń , żelazo, witaminy: A,B1,B2,B6,B12,C , kwas foliowy, biotynę nazywaną witaminą skóry oraz enzymy.

A teraz czas na małe co nieco, jak powiedziałby Kubuś Puchatek, którego miód był głównym posiłkiem, deserem, śniadaniem, kolacją i przekąską.

Zaczniemy smacznie – od balsamu i peelingu ust – zwłaszcza zimą , kiedy delikatna skóra na naszych ustach pierzchnie i pęka. Spróbuj szybkiej regeneracji, po prostu posmaruj usta grubszą warstwą najlepiej płynnego miodu i zostaw go do wchłonięcia. Możesz też dodać do miodu wyciśniętą zawartość kapsułki z Wit. A i E, która wspomoże regenerację. Pozostałości takiego balsamu możesz po prostu zjeść.

Przed wielkim wyjściem, aby usta były gładkie i pełniejsze, wymieszaj w miseczce niewielką ilość drobnego miałkiego cukru z miodem oraz kilkoma kroplami soku z cytryny, tak aby uzyskać konsystencję pasty. Okrężnymi ruchami wykonaj peeling ust, pamiętajac, że skóra w tym miejscu jest cienka i wrażliwa. Następnie zetrzyj wilgotnym płatkiem kosmetycznym. Możesz wmasować też odrobinę oleju kokosowego. Gwarantuje piorunujący efekt.

miod2

Miód ma wspaniałą zdolność przenikania przez naskórek, dostarczając jednocześnie glukozy i substancji energetycznych, nie mówiąc już o kompleksie witamin, minerałów i enzymów. Możesz to wykorzystać, aby poprawić stan swojej skóry, w zależności od jej potrzeb.

Maseczka z miodem świetnie sprawdzi się przy skórze zarówno suchej, jak i tłustej, problematycznej, z trądzikiem.

Skóra tłusta – wymieszaj w miseczce wcześniej zalane ciepłą wodą płatki owsiane (około 1-2 łyżki), dodaj miód (gdyby udało wam się zdobyć miód lawendowy lub rozmarynowy byłoby super, ponieważ mają silne właściwości przeciwzapalne; może być też miód manuka, będzie to bardziej ekskluzywna wersja , może być nasz lipowy), wymieszaj i nakładaj na twarz, ale proponuję wcześniej położyć na twarz kompres gazowy – maseczka będzie lepiej przylegać i łatwiej ją usuniesz, ponieważ wystarczy tylko ją zrolować. Płatki owsiane możesz też zalać naparem z szałwii, tymianku, rozmarynu (najlepiej świeżych), mają wspaniale właściwości antybakteryjne i przeciwzapalne, co przyda się w walce z niedoskonałościami.

Skóra sucha, dojrzała – wymieszaj miód z tłustym twarożkiem lub gęstą śmietaną, możesz dodać rozgniecionego banana lub awokado, opcjonalnie możesz dodać żółtko bogate w lecytynę, które odżywi skórę.

Wszystkie wersje maseczek proponuję nakładać na gazę. Możesz też taką maseczkę przykryć folią spożywczą( nie aluminiową) w celu zwiększenia przenikania. Pamiętaj tylko o zostawieniu otworu na nos, abyś mogła swobodnie oddychać. Czas pozostawienia takiej maseczki to około 15-30 minut.

Rozwarstwiającą się płytka paznokcia, suche łamliwe włosy, łuszcząca się skóra na kolanach i łokciach, w każde z tych miejsc możesz nakładać miód z odpowiednimi dodatkami.

Na koniec Kąpiel Kleopatry – możesz tutaj zastosować mleko w proszku lub z butelki, najlepiej jeśli jest tłuste. Do lekko podgrzanego mleka dodajesz miód. Kąpiel nie może być za gorąca, ponieważ w temperaturze 40 stopni Celsjusza miód traci swoje niezwykłe właściwości i staje się zwykłą substancją słodzącą – pamiętaj o tym! Na litr mleka możesz dodać jeszcze ¼ szklanki oliwy z oliwek. Będzie to wtedy kąpiel doskonała, a gdy wsypiesz suszone płatki róż, masz już 100% domowego SPA i…kąpiel dla dwojga. Powodzenia!

P.S. Polecam w Walentynkowy wieczór.

O Autorze

Kobieta kochająca życie, naturę i ludzi. Ciągle poszukująca, zwłaszcza tego, co jeszcze można wyciągnąć z kuchennej szafki i położyć na twarz w celu upiększenia. Promotorka zdrowia. Twórczyni warsztatów „Uroda z kuchennej szafki – wykorzystanie naturalnych składników w pielęgnacji skóry” oraz „Piękna mama, zdrowe dziecko – czyli jak skutecznie i bezpiecznie upiększać się w ciąży”. Jest również autorką poradnika o tym samym tytule.

Zostaw odpowiedź

Twój e-mail nie zostanie opublikowany