Święta i Sylwester – zwariowany czas. Ten pierwszy to uganianie się za prezentami, porządki i  przygotowania kulinarne. Ten drugi to czas polowania na super kieckę, kosmetyczkę i fryzjera. Te dwie ostatnie pozycje są ważne. Jeśli nie pomyślisz o nich odpowiednio wcześniej, mogą pozostać jedynie w sferze marzeń, a wtedy…

Wtedy urodowe sprawy musisz wziąć w swoje własne ręce!

Każda z nas w KARNAWALE chce wyglądać pięknie 😉 Mamy dostęp do wielu procedur kosmetycznych, które w krótkim czasie mogą poprawić kondycję naszej skóry, nawilżyć ją i rozświetlić. Ba! Nawet odmłodzić w trakcie jednego zabiegu. Korzystajmy z tego, jednak  z rozsądkiem, ponieważ większość tych zabiegów wymaga systematyczności i czasu, aby osiągnąć wymarzony efekt i wykonanie ich dzień przed lub jeszcze gorzej w tym samym dniu, na pewno przyniesie efekt odwrotny od zamierzonego!

Na początek dowiesz się, czego pod żadnym pozorem NIE WOLNO CI ROBIĆ PRZED I MPREZĄ:

 

1. Żadnego manualnego oczyszczania skóry!

Efekt: Skóra może być zaczerwieniona skóra, wystąpi lekka opuchlizna; w bardziej drastycznych przypadkach – przetarcie naskórka, a w efekcie piękny strup.

2. Żadnych zabiegów z użyciem wysoko stężonych kwasów AHA, tzw. eksfoliacji, czyli usuwania zrogowaciałej warstwy naskórka.

Efekt: Skóra staje się baaaardzo wrażliwa.

 3. Żadnych mikronakłuć (zabieg z użyciem dermorolera, który robi w skórze mikrokanaliki – przez nie wnikają składniki aktywne).

Efekt: Zaraz po zabiegu widoczne punktowe krwawienie na twarzy, ślady po nakłuciach. Po paru godzinach mogą być nawet zasinienia.

 4. Żadnej mikrodermabrazji (kontrolowanego złuszczania naskórka przy pomocy głowicy diamentowej).

Efekt: Zabiegi te wiążą się z ryzykiem chwilowego powstania zmian, takich jak drobne krostki, nadmierne złuszczanie się skóry, zaczerwienienie.

5. Żadnej mezoterapi igłowej lub mikroigłowej.

Efekt: Po takim zabiegu na skórze mogą zostać ślady w postaci drobnych siniaków i  czerwonych kropek.

6. Żadnej depilacji wąsika czy regulacji łuku brwiowego.

Efekt: To również nie jest wskazane w tym samym dniu, ze względu na zaczerwienienie, a nawet  możliwość wystąpienia zapalenia mieszków włosowych.

7. Nie polecam również testowania nowych cudownych maseczek, kremów i peelingów, ponieważ możemy zareagować alergią na któryś ze składników!

Natomiast  bezpieczny będzie:

1. Masaż twarzy, który pobudzi ukrwienie skóry, ujędrni i nawilży. Można go połączyć z nałożeniem odpowiedniego serum i maski algowej.

2. Zabieg Intraceuticals, zwany zabiegiem gwiazd, który wygładza skórę, nawilża, rozświetla oraz redukuje drobne zmarszczki już po jednym zabiegu.

Jeśli nie udało Ci się dostać do gabinetu kosmetycznego lub po prostu nie miałaś na to czasu przed imprezą, to tutaj dowiesz się, jak domowymi sposobami osiągnąć efekt WOW !

 

Po pierwsze, oczy: Podpuchnięte i ciemne obwódki raczej wdzięku Ci nie dodadzą. Idealnie byłoby położyć się na jakieś pół godziny w zacisznym miejscu, z zimnymi kompresami na oczach. Możesz do tego wykorzystać zwykłą czarną herbatę, zaparzoną i ostudzoną, lub napar z ziela świetlika. Natka pietruszki również się przyda – idealnie gdyby były schłodzone w lodówce. Możesz też po prostu wrzucić do kubka 2 kostki lodu.

Warto również wykorzystać zimną łyżeczkę deserową. Zewnętrzną stroną robisz delikatny masaż okolic oczu, wcześniej nakładając na skórę powiek np. kroplę oliwy z oliwek lub olej kokosowy. Pamiętaj! Masaż rób w kierunku od wewnętrznego kącika oka do zewnętrznego, przez górną powiekę a potem dolną, do wnętrza kącika oka. Taki masaż pobudzi zastój limfy i zmniejszy opuchliznę.

Po drugie, twarz: delikatny peeling złuszczy martwy naskórek i pozwoli głębiej wniknąć odżywczym składnikom w głąb skóry – możesz zastosować wypróbowany peeling lub wykorzystać w tym celu zawartość kuchennej szafki i zrobić na przykład peeling z kaszy manny lub zmielonych migdałów. Wykonując go na twarzy, pamiętaj również o szyi i dekolcie. Rękom też się przyda.

Po trzecie, maska bankietowa: to taki rodzaj ekspresowej maseczki, która w szybki i efektowny sposób poprawi kondycje skóry poprzez poprawę jej napięcia, rozświetlenia, nawilżenia. Nakładamy ją na 15 minut na twarz, szyję i dekolt. Pozostawiamy do wchłonięcia. Resztki delikatnie usuwamy zwilżonym płatkiem i osuszamy chusteczką higieniczną.

Jeżeli nie posiadasz takowej maseczki, to idealnie zastąpisz ją domową maseczką z białka ubitego z paroma kroplami cytryny na pianę. Nakładasz miksturę pędzelkiem na twarz i zostawiasz do całkowitego wyschnięcia – zasychające białko powoduje napięcie skóry, a cytryna rozświetla i rozjaśnia. Po takiej maseczce Twoja twarz naprawdę wygląda świeżo i promiennie, a przecież o to nam chodzi.

Po czwarte… Ubierz swoją Twarz w… Uśmiech i oczywiście makijaż taki jaki lubisz, a reszta będzie się dziać 🙂 !

O Autorze

Kobieta kochająca życie, naturę i ludzi. Ciągle poszukująca, zwłaszcza tego, co jeszcze można wyciągnąć z kuchennej szafki i położyć na twarz w celu upiększenia. Promotorka zdrowia. Twórczyni warsztatów „Uroda z kuchennej szafki – wykorzystanie naturalnych składników w pielęgnacji skóry” oraz „Piękna mama, zdrowe dziecko – czyli jak skutecznie i bezpiecznie upiększać się w ciąży”. Jest również autorką poradnika o tym samym tytule.

Zostaw odpowiedź

Twój e-mail nie zostanie opublikowany