R: Hmmm…Kasia. Jak zapytasz faceta, czy chce takiej emocjonalnej „demolki” to oczywiście, że większość powie, że nie. Ale gdzieś pod spodem my mężczyźni potrzebujemy takiego „desantu emocjonalnego”, żebyśmy nie zwariowali w tym pragmatycznym i do bólu poukładanym świecie Moja mama mawiała: „z babą źle, bez baby jeszcze gorzej” – i po latach przyznaję, że to bardzo mądre słowa
K: To znaczy kobieta potrzebna jest mężczyźnie, żeby nie został świrem?
R: Z kobietą on zostanie świrem, ale inaczej
K: Wiesz, to chyba chodzi o zwyczajną równowagę. Bo ja bez Ciebie, takiego pragmatycznego planisty, byłabym chodzącą rozpierduchą. A Ty mnie równoważysz Jakiś czas temu zauważyłam, że tak właśnie buduję relacje. Kiedy poznaję mężczyzn, kolegów w pracy, na uczelni, to właśnie tych pragmatycznych. Wtedy czuję się bezpieczna. I wcale to nie jest z mojej strony celowe, po prostu po jakimś czasie zauważam, że z takimi mężczyznami mi „do pary”
R: No bo facet jest od tego, żeby zapewniać bezpieczeństwo. Żeby chodził na polowania, przynosił „żarcie” rodzinie. Pilnował, żeby nic złego nie stało się jego kobiecie i dzieciom. Eliminował każdego, który byłby zagrożeniem dla jego domu. Proste. Dlatego uważam, że facet może być facetem jedynie wtedy, gdy jest z kobietą. Nawet w Biblii jest napisane, że kobieta i mężczyzna stali się jednym ciałem (i nie chodzi tu o seks ). Taki samotny facet komu ma dawać bezpieczeństwo? Z kim i o kogo ma walczyć? Przecież facet jest stworzony do walki. Tak więc nie ma mężczyzny bez kobiety. Chyba, że jest chłopcem, to wtedy potrzebuje kobiety jako mamy. Ale ja skupiam się na dojrzałych mężczyznach.
K: To znaczy, że wszystko gra. Ona potrzebuje bezpieczeństwa, a On potrzebuje dawać bezpieczeństwo. A co on od niej bierze? Co Ona Jemu ważnego daje, że gotów jest wziąć tę „rozpierduchę”?
R: Ona sprawia, że jemu się chce być tym facetem i chodzić walczyć „ze smokami”. Przede wszystkim daje mu wsparcie. Bo dojrzały mężczyzna potrzebuje wsparcia. Chłopiec potrzebuje opieki. Dlatego drogie Panie zauważcie różnicę pomiędzy wsparciem a opieką. To oddzieli mężczyzn od chłopców i partnerki od roli matek w związku.
K: Wsparcie? Ale jak baba ma dać wsparcie chłopu?
R: Ona daje mu ZAUFANIE. To jest moim zdaniem największy motor faceta. Taki silnik V8 4,8L 400kM . Zaufanie powoduje, że ona pokazuje mu, że w niego WIERZY i pobudza jego odpowiedzialność. Dojrzały facet wie, że nie może zawieźć, więc zrobi wszystko, żeby owo zaufanie utrzymać.
K: To znaczy, że ona ma zaufać? A on wtedy…
Grafika: Monika Smykowska – Golec
R: A on wtedy potrafi „walczyć ze smokami” dla NIEJ!
K: I ona może być księżniczką! Hurrra!
R: Może wziąć siekierę i sam wyrąbać pół lasu, żeby wybudować jej dom.
K: Ona jest księżniczką, bo ma rycerza, który „walczy ze smokami”!!! Hurrra!!! I wybuduje jej pałac!!!
R: Jest jak Don Kichot, co walczył z wiatrakami.
K: Wolę Rycerza, ale nie błędnego.
R: Raczej Obłędnego.
K: Rafał…
R: Nooo?
K: Ufam Ci i wierzę w Ciebie.
R: Wiem.
K: Wybudujesz mi pałac?
R: Daj mi chwilę.
K: Dobrze. Ufam.
R: I powiedz jaki chcesz.
K: Chcę dwa! Jeden w Warszawie, drugi nad morzem!
R: Jeszcze tylko powiedz, nad którym morzem?
K: To chcę trzy!!!
R: No i zaczyna się…
K: Wiesz Rafał… To może być ściągawka dla kobiet. Szczególnie dla tych, które z różnych powodów nie mają zaufania do mężczyzn
R: ???
K: No na przykład takich, które wychowały się bez ojca albo są córkami ojca pijącego itp. Nie miały okazji nauczyć się, że mężczyźnie można ufać.
R: No tak. To kierunek rozwoju. Chcesz być księżniczką i mieć swojego rycerza…?
K: Pracuj nad zaufaniem wobec mężczyzny! A da się, oj da się. Wiem o tym, bo jestem kobietą po przejściach i… zaufałam i… będę miała trzy pałace!
[button color=”white” size=”normal” alignment=”none” rel=”follow” openin=”samewindow” url=”http://tebaby.pl/pozwol-ze-ci-opowiem-krolewna/”]Przeczytaj koniecznie! O Królewnie i Rycerzu[/button]
Zostaw odpowiedź