To co wpływa na nasze zróżnicowane podejście do życia seksualnego to wspólnota przekonań, wartości, obyczajów oraz sankcji wynikających ze społeczeństwa w jakim żyjemy bądź z jakiego pochodzimy.
Poza tym rzutuje na to również dorobek filozoficzny, naukowy, historyczny wywodzący się z naszej kultury. Nie zapominając o sztuce i literaturze, które pod każdą postacią wpływają na nasze postrzeganie światu i seksu. Jest jednakże coś, co ma głębszy wpływ…

Wiara
Wierzenia religijne zarysowują najmocniej każdą kulturę czy państwo. Nie mówiąc o konkretnej wierze, bądź co bądź, domena religijna odpowiada na fundamentalne potrzeby ludzi. Na ich sferę duchową, moralną, obyczajową. Podświadomie dyktuje sposób interpretacji rzeczywistości. Rywalizuje to bezpośrednio z językiem naukowym, filozoficznym, samą kulturą i sztuką. Ba, wiara wpływa na porządek dnia oraz sposób żywienia swoich wyznawców. Przyjrzyjmy się nakazom oraz zakazom w tych największych kulturach.

Alibaba i 72 dziewice

Dla wyznawców islamu życie i wypowiedzi świętego proroka Mahometa mają olbrzymie znaczenie w kreowaniu ich postaw wobec seksualności. Zastanówmy się, dlaczego? Mahomet posiadał dość pozytywne, może nawet otwarte nastawienie do seksu. W końcu akceptował stosunek przerywany, utrzymywał relacje z wieloma kobietami jednocześnie, również ze znacznie młodszymi od siebie… To chyba nie były wtedy jeszcze kobiety? Nieważne! Wiara to wiara. Wiecie ile miał kobiet? Trzynaście.
Nawiązując do lektury Koranu… wynika z niej, że seks jest traktowany jako dobro oraz wartość, w tym wartość duchowa. Stanowi przedmiot jednej z nagród: „Bedą tam hurysy o wielkich oczach, podobne do perły ukrytej – w nagrodę za to, co uczynili” – czyli 72 dziewice przypadające na każdego wzorowego muzułmanina. Oczywiście na takie profity mogą liczyć tylko mężczyźni. Kobiety w tej kulturze winny mieć jedynie przyjemność z posłuszeństwa wobec swojego opiekuna.

Made in China

W kulturze chińskiej pojęcie zdrowia seksualnego czerpie założenia ze starożytnych tradycji, głównie łączących: taoizm, konfucjanizm, buddyzm i częściowo krąg hinduistyczny.
Koncepcja Yin i Yang, gdzie Yin to pierwiastek żeński (ciemność, wilgoć, zimno, pasywność), a Yang to pierwiastek męski (światło, suchość, ciepło, aktywność) jest znacząca. Równowaga między tymi pierwiastkami ma charakter dynamiczny, a seks jest określany właśnie jako wymiana Yin i Yang.
Pojawia się także zakorzeniona teoria, iż nasienie jest „życiodajnym eliksirem”, który należy oszczędzać. Dacie wiarę? Dosłownie, trzeba dać wiarę, by mężczyzna stosował się jedynie do najwyżej dwóch wytrysków w miesiącu. Spokojnie, pojawiły się tym samym wskazówki jak mężczyzna może osiągnąć orgazm bez wytrysku. Właśnie te wymienione fundamenty składają się na filozofię taoizmu.
Konfucjanizm natomiast wprowadza dystans wobec seksu, tabu nagości, panowanie nad emocjami, a to się przekłada w kulturze chińskiej na narzucony wiek zawierania małżeństw, antykoncepcję, limity posiadania potomstwa – od 2016 roku Chińczycy mogą się starać o dwójkę dzieci.
Buddyzm jako trzeci światopogląd w kulturze chińskiej głosi zasadę umiaru, dystans i niesprawianie swoim postępowaniem cierpienia innym istotom żyjącym.

Z jednej strony piękna filozofia taoizmu nakłaniająca do dzielenia się energią seksualną, a z drugiej zakazy korzystania z nowoczesnej edukacji seksualnej czy nawet zakaz oglądania porno. Teraz dziw, że tam sięga największa produkcja oraz sprzedaż realistycznych lalek, jak żywych? A młodzież zamyka się w Internecie, opierając swoje przekonania o seksie na podstawie „chińskich bajek”, gdzie przerysowana nagość jest umownie dozwolona?

Chrześcijanin tańczy…

Tutaj seksualność obejmuje dwa kręgi: zachodni (północnoamerykański, australijski, zachodnioeuropejski) oraz prawosławny (rosyjski, wschodnioeuropejski, grecki). Postawa chrześcijaństwa wobec seksualności można sprowadzić do kilku norm i wartości:
– wysoka ranga dziewictwa i zachowania czystości,
– zakaz masturbacji, współżycia przed- i poza- małżeńskiego,
– odrzucenie homoseksualizmu (to samo dotyczy judaizmu i islamu),
– zakaz przerywania ciąży.
Warto przytoczyć, że w Starym Testamencie opisane są przykłady pozytywnych postaci kobiet (Judyta, Sara, Estera, Rebeka) jak i negatywnych (Dalila, Jezabel, nierządnice, złe żony). Sam Chrystus życzliwie postępuje wobec nich. Bezinteresownie przyjaźni się z nimi, wybacza im grzechy, lecząc ich dzieci lub pocieszając.

I chociaż nie każdy żyje według zasad religijnych, to jednak bycie wychowanym w otoczeniu danych reguł, podświadomie buduje i utrzymuje przekonania, które wpływają na sferę biologiczną i psychiczną człowieka. Nie zaprzeczajmy, to, że nie chodzisz do kościoła wcale nie odblokowuje twojego myślenia od tematów tabu. Jak również to, że uczęszczasz do kościoła nie musi cię zamykać…

 

 

Zostaw odpowiedź

Twój e-mail nie zostanie opublikowany