Mała dziewczynka zasypiała w swoim pokoju. Kiedy mama gasiła światło, bała się wzorów na zasłonkach. W półmroku kwiatowe wzory układały się w paszczę potwora.

Mała dziewczynka chodziła po ogromnym domu. Były w nim dwa wysokie pokoje, kuchnia i weranda. Przez ogromne okna zaglądały ogromne gałęzie ogromnych drzew. Drzewa były tak duże, że mogłaby na nich mieszkać, gdyby tylko tata, którego nie miała, wybudował jej domek na drzewie, o jakim zawsze marzyła.

Mała dziewczynka patrzyła na swoją babcię przestraszonymi oczami, kiedy wysoka kobieta stawała nad nią ze srogą miną.

Dziadek był wysokim mężczyzną. Kiedy brał ją na ramiona i niósł ścieżką do przedszkola, miała cały świat u stóp. Tak wysokim człowiekiem był dziadek.

Mała dziewczynka patrzyła na prześliczną lalkę o czarnych, długich włosach i marzyła, że kiedyś się nią pobawi. Niestety nauczycielka posadziła lalkę na najwyższym regale. Mała wspinała się na palce, zadzierała pięcioletnią główkę, by móc zobaczyć szczegóły kolorowej sukienki z falbanami, w jaką ubrana była lalka.

Mała dziewczynka biegała po niekończącym się ogrodzie dziadka, wśród wysokich traw, sięgających jej ramion.

Tata był tak niedostępny, że mimo wspinania się na palce i zadzierania pięcioletniej główki, nie mogła dostrzec końca muru, za jakim się schował.

***

Dorosła kobieta weszła do niedużego domku o dwóch pokojach, kuchni i maleńkiej werandzie. W oknach nadal wisiały te same zasłony w bordowo – zielone kwiaty. Ani śladu potwora, który przychodził wieczorami, kiedy mama gasiła światło. Przez niewielkie okna domu zaglądały gałęzie jabłonki. Wyszła na niewielki ogródek.

Przytuliła staruszkę, mierzącą 160 centymetrów. Ucałowała ukochaną babcię. W drzwiach stanął dziadek. Uśmiechem przywitał ją tak samo serdecznie jak wtedy, kiedy odbierał ją z przedszkola. Był około dziesięć centymetrów wyższy od babci. Wszystko jest takich normalnych rozmiarów, wszystko jest tak dostępne – pomyślała – Dlaczego więc mężczyźni są nadal niedostępni?

Spójrz na otaczający Cię świat. Spójrz oczami dorosłej kobiety na każdy mur, który zapamiętała dziewczynka. Być może, że to co było murem, to tylko kilka cegiełek, które przekroczysz bez większego wysiłku – jednym krokiem.

O Autorze

ROZWÓJ OSOBISTY

Coach i mówca motywacyjny. Felietonistka, autorka książki „Ta, która idzie”, współautorka książki "Skazane. Historie prawdziwe". Rozważa relacje międzyludzkie i ich wpływ na osiąganie celów. Kobieta uśmiechnięta i kochająca. Jej pasją jest wspieranie innych, poprzez pracę z nimi na drodze rozwoju osobistego.

Zostaw odpowiedź

Twój e-mail nie zostanie opublikowany