Któregoś dnia, dałam wyciągnąć się swojej córeczce na plac zabaw. To był miły, słoneczny dzień. Z uwagi na to, że jestem dość zapracowaną mamą, chwile spędzane z córką staram się maksymalnie wykorzystać na zabawie z nią.

Tak więc spontanicznie wskoczyłam na huśtawkę, mała na drugą i zaczęła się zabawa. W górę, w dół, w górę, w dół. W górę, coraz wyżej i w dół. Coraz szybciej, w górę, w dół. Po pewnym czasie zrobiło mi się niedobrze. Zakręciło mi się w głowie. Zatrzymałam huśtawkę, zeszłam chwiejnym krokiem. Doszłam do ławki. Chwilę zajęło mi dojście do siebie, odzyskanie równowagi. W końcu nieprzyjemne objawy minęły, można było iść na lody.

*

Zapytasz może, o co chodzi? Co z tą huśtawką? Jaki to ma związek, z byciem menadżerem swojego życia, bo przecież tego dotyczą nasze lekcje?

No właśnie! Jaki to ma związek?

Zabawka dla dzieci. Huśtawka.

A może już widzisz, że jednak ma?

Zadaj sobie pytanie, z czym kojarzy Ci się rytm: góra – dół, góra – dół …? Moje doświadczenie podpowiada mi podobny rytm : tak – nie, tak – nie, tak- nie … I coraz mniej energii do zrobienia czegokolwiek, i poczucie, że stoję w miejscu. Coraz większe wyczerpanie i nasilające się niezadowolenie. No właśnie! Tak!

To wahadło. Już mnie mdli. To moment podejmowania DECYZJI! Tak – nie, tak – nie, tak – nie…

Spróbuj ten rym ubrać w słowa, które nie raz kołatały się w Twojej głowie jak huśtawka i męczyły tygodniami, miesiącami, może latami.

tak – nie, tak – nie, tak – nie

zostaję – odchodzę, zostaję – odchodzę, zostaję – odchodzę

powiem – nie powiem, powiem – nie powiem, powiem – nie powiem

zrobię – nie zrobię…

poproszę – nie poproszę…

kocham – nie kocham…

zaufam – nie zaufam…

[alert type=white ]Zapamiętaj!

Podjęcie każdej decyzji, to wybór pomiędzy TAK i NIE. Im dłużej huśtasz się, tym tracisz więcej energii. Ruch wahadłowy nie spowoduje pójścia do przodu. Jeśli życie jest Twoje, to decyzje też należą do Ciebie. Również konsekwencje należą do Ciebie – tak smakuje odpowiedzialność. Kiedy zatrzymasz huśtawkę, na pewno poczujesz ulgę, a zawroty głowy miną. Bądź uważna, by z niej nie spaść. A jak spadniesz to poleż chwilę, rozejrzyj się, by nie dostać w głowę.[/alert]

Na koniec zadaj sobie pytania :

  • Kto i co wprawiło huśtawkę w ruch?
  • Co sprawia, że na nią wskakujesz i tak długo na niej jesteś?
  • Czy aby motyw się nie powtarza?

TAK. TO PRAWDA. TO MENADŻER PODEJMUJE DECYZJE, A ICH PODJĘCIE ZAWSZE WIĄŻE SIĘ ZE STRATĄ I NA SZCZĘŚCIE Z… OTWARCIEM SIĘ PRZESTRZENI NA NOWE!

Praca domowa: Dziś zadbaj o siebie, a jeśli właśnie jesteś na huśtawce, nie rób sobie przypadkiem wyrzutów. Tylko głupcy nie boją się straty 🙂

Do zobaczenia za tydzień Babo 🙂

O Autorze

ROZWÓJ OSOBISTY

Coach i mówca motywacyjny. Felietonistka, autorka książki „Ta, która idzie”, współautorka książki "Skazane. Historie prawdziwe". Rozważa relacje międzyludzkie i ich wpływ na osiąganie celów. Kobieta uśmiechnięta i kochająca. Jej pasją jest wspieranie innych, poprzez pracę z nimi na drodze rozwoju osobistego.

Zostaw odpowiedź

Twój e-mail nie zostanie opublikowany