15 grudnia, podczas ostatniej w tym roku aukcji organizowanej przez warszawski Dom Aukcyjny DESA Unicum, sprzedano za rekordową cenę obraz „Macierzyństwo” Stanisława Wyspiańskiego. Anonimowy, prywatny nabywca zapłacił za niego 4.336 ml zł. Tym samym „Macierzyństwo” stało się najdroższym sprzedanym obrazem na polskim rynku. Jest to także najlepszy wynik licytacyjny DESY Unicum. Dzieła Wyspiańskiego rzadko pojawiają się na rynku aukcyjnym a skończony i kompozycyjnie pełny obraz, jak w tym wypadku, to rzecz zadziwiająca. Cena wywoławcza opiewała na 800 tys. zł.
Wystawa w Muzeum Narodowym w Krakowie
Rekordowa sprzedaż zbiega się w czasie z wystawą czasową pt. „Wyspiański”, otwartą 28 listopada b.r. przez Muzeum Narodowe w Krakowie. Na ekspozycji zgromadzono kolekcję dzieł liczącą ponad 900 prac tego artysty, a jej wartość jest nieporównywalna z żadną inną wystawą prac Wyspiańskiego, zarówno w Polsce jak i za granicą. Zwiedzający mogą obejrzeć kolekcję malarstwa portretowego i pejzażowego, witraże, zbiór rysunków, meble a także, w mniejszej ilości, rzeźby, grafiki, projekty dekoracji i scenografii.
Wystawie towarzyszą liczne wydarzenia. Krakowskie muzeum oferuje oprowadzanie z przewodnikiem po wystawie, rozmowy o literaturze, wykłady. Oferta kierowana jest także do zwiedzających z niepełnosprawnością intelektualną.
Wystawa będzie czynna do 20 stycznia 2019 r.
Kraków Wyspiańskiego
Wystawa to nie jedyny akcent poświęcony artyście, który całe życie związał z grodem Kraka. Krakowskie Muzeum Narodowe opracowało „Szlak Stanisława Wyspiańskiego” pozwalający zwiedzić miasto podążając śladami artysty. Wśród 19 punktów zwiedzania znajdują się miejsca związane z życiem prywatnym Wyspiańskiego, ze zrealizowanymi przez niego projektami oraz ze współczesnymi ośrodkami pamięci o artyście. W oddziałach Muzeum oraz punktach informacji turystycznej InfoKraków można otrzymać mapę szlaku w języku polskim, angielskim i niemieckim. Wyprawa „Szlakiem Stanisława Wyspiańskiego” możliwa jest indywidualnie oraz dla grup zorganizowanych. Zwiedzanie trasy urozmaicają imprezy towarzyszące.
Zostaw odpowiedź