Usiadły przy kawiarnianym stoliku. Dwie kobiety. Starsza po czterdziestce. Ta druga była od niej o 22 lata młodsza. Miała długie, lśniące włosy, delikatne rysy i łzy w oczach. Starsza, o równie delikatnych rysach, miała wyraźne zmarszczki wokół oczu, które dodawały jej tylko uroku. Zdradzały jej ciepły uśmiech. Teraz jednak również jej oczy zaszły łzami.
*
Kelnerka podała dwa razy latte.
*
–Wstydzę się. Wstydzę się przed samą sobą. Wstyd mi przed Tobą. Nie chciałam tego. Jestem z nim w ciąży – wyrzuciła z siebie młodsza.
-Od jak dawna to wiesz? – zapytała starsza kiedy tylko opanowała skurcz żołądka głębokim oddechem.
-Drugi miesiąc – załkała– Nie jestem gotowa! Nie chcę być matką! Nie teraz! Nie z nim! Przepraszam…
-Co zamierzasz?
-Nie wiem.
-Czego potrzebujesz ode mnie?
-Tylko bądź przy mnie, mamo.
-Kocham Cię skarbie. Cokolwiek postanowisz w tej sprawie, będę po twojej stronie – i przytuliła swoją maleńką jeszcze tak niedawno córeczkę. Po czym zaczęła głaskać jej jasne, lśniące włosy jak wtedy, kiedy tuliła ją do snu, a mała tuliła w rączkach balonik z Syrenką. Tak…ten balonik kupiony w Warszawskim ZOO – Zawsze będę po twojej stronie maleńka, cokolwiek postanowisz w tej sprawie.
*
Czasami chodzi o to, by tylko być. I to wystarczy.
Tylko bądź przy mnie, mamo…
Tylko bądź przy mnie, tato…
Tylko bądź przy mnie Ty, którego kocham…
Tylko bądź…
Piękny tekst.
Kasiu, piękne przesłanie…