Jagoda: Słyszałam o farbowaniu naturalnym, ale podobna szkoda zachodu.
Angela: Mówisz o hennowaniu włosów. Tak, jest to w pewnym rodzaju sztuka, która pochłania czas, ale bez przesady. Efekty są tego warte.
J: Jak niby można tą henną pofarbować włosy? To na pewno ma w 100% naturalny skład?
A: W skład henny wchodzą zioła, istnieją oczywiście henny półchemiczne z domieszkami, ale jeśli decydujemy się już na naturalne farbowanie, to skupiłabym na tych właściwych farbach.
Głównym ziołem hennującym jest Lawsonia Inermis, to jej wysuszone i sproszkowane liście w połączeniu z odczynem kwaśnym farbują na pomarańczowe/czerwone odcienie. Nie dodawana jest ona jedynie do czystej henny czarnej Indygo i bezbarwnej Cassia.
Szczerze polecam henny firmy Khadi bądź Sattva, koszt w granicach 30-40zł.
Spójrz na składy (w tym przypadku henn Khadi):
– henna Naturalna: Lawsonia Inermis (Henna);
– henna Bezbarwna Cassia (Senna): Cassia Obovata Leaves;
– henna Czarna: Indigofera Tinctoria (Indigo), Lawsonia Inermis (Henna), Emblica Officinalis (Amla);
– henna Czarna (czyste indygo): Indigofera Tinctoria;
– henna Czerwona: Lawsonia Inermis (Henna), Emblica Officinalis (Amla), Eclipta Alba (Bhringaraj), Bacopa Monniera (Brahmi), Acacia Concinna (Shikakai), Terminalia Chebula (Harad), Terminalia Bellirica Roxb. (Vibhitaki), Jatropha Glandulifera (Jatropha), Azadirachta Indica (Neem);
– henna Orzechowy brąz: Indigofera Tinctoria (Indigo), Lawsonia Inermis (Henna), Emblica Officinalis (Amla), Eclipta Alba (Bhringaraj), Azadirachta Indica (Neem);
– henna Ciemny brąz: Indigofera Tinctoria (Indigo), Lawsonia Inermis (Henna), Emblica Officinalis (Amla), Eclipta Alba (Bhringaraj), Azadirachta Indica (Neem);
– henna Jasny brąz: Indigofera Tinctoria (Indigo), Lawsonia Inermis (Henna), Emblica Officinalis (Amla), Eclipta Alba (Bhringaraj), Azadirachta Indica (Neem).
Niektóre mają prawie identyczne składniki, prawda? To dlatego, że właściwy kolor henny opiera się przede wszystkim na proporcji ziół zmieszanych ze sobą.
J: Czyli sama henna Lawsonia Inermis farbuje na rude odcienie. Widzę tu czerń, brązy, ale nie ma blondu… Chyba, że to wymieniona bezbarwna Cassia?
A: Henna nie rozjaśnia, więc nie ma możliwości farbowania się na blond w tym przypadku. Bezbarwna Cassia, jest czystą odżywką, nie farbuje, jedynie może nadać lekko złote refleksy, co trzeba mieć na uwadze.
J: Czy te zioła farbują trwale?
A: Tak, raz połączony barwnik z henny zostaje we włosie na stałe.
J: Nie wypłukuje się?!
A: Nie tak jak to jest w przypadku chemicznego farbowania. Lawson, czyli henna łączy się z keratyną włosa. Można to rozumieć jako przykrycie naszego pigmentu we włosie przez hennę, dlatego kolor końcowy zależy od koloru wyjściowego naszego włosa. Na blond włosach czysta naturalna henna pojawi się w postaci jasnego mahoniu, na szatynowych włosach kolor będzie intensywniejszy, wpadający w czerwień.
J: Czyli nie mogę być pewna, jaki kolor mi wyjdzie? To strasznie słabo…
A: Oj, nie odbierałabym tego w taki sposób. Dodam, że stosowanie henny pogrubia nam włosy, co jest niesamowitą zaletą.
J: Skoro to naturalne farbowanie, to czy henna pokryje włosy już wcześniej farbowane chemicznie?
A: Oczywiście, że tak. Nawet siwe.
J: Nie niszczy włosów?
A: Nie! Ona je odżywia, wygładza, posiada właściwości przeciwłupieżowe i dodatkowo wpływa na wyprostowanie skrętu.
J: Musi być jakiś minus hennowania!
A: Na pewno pojawia się chwilowy przesusz na włosach, w końcu to zioła. Po kilku dniach ustępuje. Największym minusem henny dla większości jest jej przygotowanie, chociaż dla mnie to zabawa! Można się pokusić o przeróżne dodatki do mieszanki hennowej: odżywki, siemię lniane, rumianek, kurkuma… Każdy składnik ma kluczowy wpływ na efekt pielęgnacji włosa. Wiesz… Mieszasz te dziwne składniki ze sobą, jak taka wiedźma przygotowująca magiczny wywar. Osobiście, dla mnie największą męczarnią jest trzymanie potem tej papki na głowie 1-2h w zależności od tego, jak bardzo intensywny chcesz kolor. Im dłużej trzymasz hennę na włosach, tym więcej henny się z nimi zwiąże.
J: Nie wiem, czy ja mam ochotę na takie zabawy… Sposób przygotowania pewnie jeszcze bardziej mnie przerazi.
A: E tam, lśniące i grube zdrowe włosy na długo są warte tego. Niebawem Ci wszystko opiszę!
Zostaw odpowiedź