Legenda o kobiecie zasiadającej na tronie Piotrowym należy do jednej z najstarszych i najbardziej barwnych w historii Kościoła katolickiego. Skrywająca się pod męskimi szatami Joanna miała sprawować rządy w latach 855-858 jako papież Jan VIII.
Pierwsze wzmianki na temat papieżycy pojawiły się w połowie XIII w. Około 1250 roku dominikanie Jan de Mailly i nieco później Marcin z Opawy wspominali o niej w swoich kronikach.
Dzieło Marcina „Chronicon pontificum et imperatorum”, opracowane na polecenie papieża Klemensa IV, w średniowieczu było najpopularniejszą wersją dziejów Kościoła. Nic zatem dziwnego, że postać Joanny, w której istnienie niemal powszechnie wierzono w wiekach średnich, na stałe zapisała się na kartach historii.
Legenda
Joanna była z pochodzenia Angielką, ale dorastała i wychowywała się w niemieckiej Moguncji. Kiedy osiągnęła pełnoletność, razem ze swoim ukochanym wyjechała do Aten, gdzie udając mężczyznę podjęła studia pod przybranym imieniem Jan. Po zdobyciu wykształcenia Joanna udała się w dalszą podróż – tym razem do Rzymu. Tam, nadal nosząc męskie przebranie, poświęciła się karierze duchownej. Szybko zdobyła uznanie dzięki swojej pobożności i nieprzeciętnemu intelektowi. W ciągu kolejnych lat Joanna bez trudu wspinała się na coraz wyższe szczeble kościelnej hierarchii, aż w końcu powierzono jej papieską godność. Nazywana Janem Anglikiem lub Janem VIII, Joanna dzierżyła władzę przez dwa i pół roku. Jej pontyfikat miał jednak dramatyczny koniec. Pewnego dnia, podczas uroczystej ceremonii z udziałem wielu przedstawicieli duchowieństwa oraz świeckich dostojników papieżyca nagle zaczęła rodzić. Sam poród nie wprawił wszystkich świadków tego niecodziennego zdarzenia w aż tak ogromne zdumienie jak fakt, że papież okazał się kobietą. Jednocześnie wyszło na jaw, że Joanna wcale nie jest tak cnotliwa i pobożna, jak do tej pory uważano. Według jednej z wersji, rozwścieczony tłum miał rzucić się na rodzącą Joannę i rozszarpać najpierw ją, a potem jej nowo narodzone dziecko. Według drugiej, Joannę ukamienowano, a według trzeciej, najmniej drastycznej, umieszczono ją w klasztorze, gdzie miała przebywać do końca swoich dni. Zaś dziecko papieżycy podobno wyrosło na inteligentnego i bogobojnego mężczyznę, któremu udało się zostać biskupem.
Przyczyny powstania legendy
Robert A. Haasler, autor książki „Kobiety Watykanu”, uważa, że powstanie legendy o Joannie wiąże się z wewnętrznymi sporami w Kościele toczącymi się pomiędzy starymi (benedyktynami), a nowymi (dominikanami, franciszkanami i karmelitami) domami zakonnymi. Innym powodem, dla którego „oddano” papieską władzę w ręce kobiety, mogło być też przybliżenie masom chłopskim kultu religijnego. Legendę o Joannie wykorzystywali także przeciwnicy Kościoła, którzy traktowali ją jako świadectwo jego zepsucia i niewiarygodności urzędu papieskiego. Opowieść o papieżycy potwierdzała również głupotę duchowieństwa, które dało się zwieść kobiecie – istocie uważanej wówczas za głupszą od mężczyzny.
Zostaw odpowiedź