Maria Bonaparte, której praprastryjem był Napoleon, nigdy nie doświadczyła orgazmu. Nie odczuwała również żadnej satysfakcji ze swoim greckim mężem, Jerzym. Czy wina tkwiła po obu stronach? Na pewno wybranek życia nie mógł jej należycie zadowolić, gdyż preferował wpatrywanie się w greckich lekkoatletów. Ona sama odczuwała jedynie oziębłość w sypialni i w sobie. Jednak homoseksualizm Jerzego nie wyjaśniał jej ciągłego braku satysfakcji. Kochankowie w jej łożu nie byli w stanie pomóc. Co zrobiła księżniczka? Maria Bonaparte obarczyła winą swoją łechtaczkę.

 

Łechtaczka o 3 cm za daleko

Takie właśnie pomiary wyszły Marii po dokładnym przyłożeniu linijki do swoich organów intymnych. Jej łechtaczka była oddalona o trzy centymetry od pochwy. Maria była ambitną kobietą, podróżniczką. Nic dziwnego, że chciała swoją teorię podpiąć naukowym potwierdzeniem. Publikując artykuły w czasopiśmie chirurgicznym skrywała się pod pseudonimem A.E. Narjani. Zwróciła ona również uwagę na anatomię zwierząt jako lepiej skonstruowaną seksualnie, gdzie krowy i klacze mają łechtaczkę umiejscowioną tuż przy otworach genitalnych. Dobrze, że Pani Bonaparte nie dowiedziała się o łechtaczce świni domowej, która mieści się w samym środku pochwy…

 

Jesteś teleclitoridiennes, paraclitoridiennes czy mesoclitoridiennes?

Księżniczka Bonaparte zmierzyła odległość łechtaczki linijką u 243 kobiet oraz przeprowadziła z nimi wywiady seksuologiczne. Podzieliła badane na trzy kategorie według różnic, w odległościach łechtaczki od pochwy:
teleclitoridiennes (kobieta z oddaloną łechtaczką) – Kobiety, u których odległość przekraczała dwa i pół centymetra, nie są zdolne do orgazmu podczas współżycia seksualnego.
paraclitoridiennes (para – znaczy „trzy”) – Kobiety, których odległość łechtaczki od pochwy nie przekraczała dwa i pół centymetra. Co to znaczyło? Takie kobiety w badaniach Bonaparte uchodziły za najszczęśliwsze, gdyż doświadczały zmysłowej reakcji na samo wprowadzenie i wyprowadzenia członka.
mesoclitoridiennesDystans u tych kobiet wynosił równo dwa i pół centymetra, czyli wahał się między progiem oziębłości a spełnienia. Mogły więc wpisywać się raz w jedną raz w drugą kategorię. Kobieta zmienną jest, prawda? Prawda.

 

Księżniczka przesunęła sobie łechtaczkę

Nie mogąc pogodzić się ze swoim losem, Bonaparte zdecydowała się na operacje – przecięcie podtrzymujących organ wiązadeł, a następnie przyszycie łechtaczki niżej. Operacja jednakże nie przyniosła zamierzonych rezultatów. Warto dodać, że była potwornie przeprowadzona.

Los chciał, że Maria usłyszała o „pochwowej propagandzie”. Poznała osobiście Zygmunta Freuda i… sama została psychoanalitykiem. Freud nie uznawał łechtaczki, ponieważ jego teoria tłumaczy jasno, że w okresie dojrzewania kobieta winna zrzec się wrażliwości swojej łechtaczki na rzecz pochwy i dzięki niej odczuwać w pełni zadowolenie seksualne.

Dziś oczywiście wiemy, że kobiety przeżywają różnego rodzaju orgazmy w zależności od stymulowanego miejsca i prawie do takiego wniosku doszła sama Maria. Uznała, że część kobiet rodzi się z orientacją łechtaczkową, a druga z pochwową. Swojemu problemowi Bonaparte nie pomogła, ani chirurgicznie ani psychoanalizą.

 

Babo, odłóż tę linijkę, proszę…

Zostaw odpowiedź

Twój e-mail nie zostanie opublikowany