Czas wakacyjny i urlopowy to doskonały moment, aby w pełni poobcować z naturą. Wysokie temperatury i słoneczna pogoda sprawiają, że wiele osób swój wypoczynek planuje nad wodą. Podczas relaksu nad morzem, jeziorem czy innym kąpieliskiem nie myślimy o zagrożeniach, które w takich miejscach występują.
Należy pamiętać, że pobyt nad wodą nie tylko daje nam radość, odskocznię od codzienności i wytchnienie, ale może być przyczyną tragedii, której się nie spodziewamy. Niestety, mimo ciągłych apeli, przestróg policji i mediów wciąż dochodzi do utonięć.
Alkohol najbardziej winny. Co jeszcze nam zagraża i przyczynia się do tragedii?
Kąpiel pod wpływem alkoholu jest najczęstszą przyczyną utonięć podczas wypoczynku nad wodą. Alkohol, nawet w niewielkiej dawce, może powodować zmiany w funkcjonowaniu organizmu, zarówno w sferze fizycznej, jak i psychicznej. Zwiększa zagrożenie utraty równowagi, sił i znacznie ogranicza umiejętności rozpoznania i oceny stopnia niebezpieczeństwa.
Ryzykownym zachowaniem jest skok do wody, gdy skóra jest rozgrzana po bezpośrednim kontakcie ze słońcem. Przy nagłym obniżeniu temperatury ciała może nastąpić wstrząs termiczny. Krew, która odpływa nagle do naczyń głębokich, powoduje przeciążenie serca, niedotlenienie mózgu, co jest przyczyną utraty przytomności i śmierci w wodzie.
Bardzo lekkomyślne jest pływanie w miejscach, gdzie kąpiel jest zakazana. Informują o tym znaki i tablice. Kąpiel w miejscu zabronionym jest coraz częstszą przyczyną utonięć w wakacje. W związku z tym do kąpieli należy wybierać miejsca bezpieczne, najlepiej na plażach strzeżonych, będących pod nadzorem ratowników WOPR lub funkcjonariuszy Policji Wodnej.
Skok do nieznanej wody, zwłaszcza na głowę, jest skrajną nieodpowiedzialnością i dowodem braku wyobraźni. Woda może być płytka, głębokość może się zmienić nawet w przeciągu kilku godzin. Na dnie mogą spoczywać niebezpieczne przedmioty i niewidoczne głazy. Taki skok może zakończyć się kontuzją głowy lub złamaniem kręgosłupa a nawet śmiercią.
Do utonięcia w czasie pływania mogą doprowadzić nagłe napięcia mięśni, czyli skurcze. Są to zaburzenia w pracy mięśni, objawiające się długotrwałym napięciem powodującym silny ból uniemożliwiający ruch. Najczęstszą przyczyną ich wystąpienia jest gwałtowna zmiana temperatury, niedobór magnezu, przetrenowanie, zaburzenia układu krążenia.
Nierzadką przyczyną prowadzącą do tragedii jest przecenianie swoich sił i umiejętności. Należy zawsze unikać odpływania daleko od brzegu i realnie oceniać siły. Brawura i chęć popisania się przed znajomymi są często tragiczne w skutkach.
Na szczęście coraz mniej jest osób, które ignorują zakaz wchodzenia do wody poprzez wywieszenie czerwonej flagi. Świadczy to o rosnącej dyscyplinie społecznej oraz o coraz większej wyobraźni i świadomości osób znajdujących się na obszarach kąpielisk. Oczywiście, bywają wyjątki, jednak jest ich coraz mniej.
Kto najczęściej tonie, kiedy i gdzie?
Z policyjnych statystyk wynika, że w naszym kraju poprzez utopienie się najczęściej giną mężczyźni z wykształceniem zawodowym i podstawowym powyżej 50. roku życia. Przy czym przyczyną 70 proc. utonięć jest spożywanie alkoholu.
Wskaźniki umieralności wskutek utonięcia są najwyższe w województwie warmińsko-mazurskim, zaś najniższe w województwie śląskim. Najwięcej utonięć przypada na okres od czerwca do sierpnia. Z policyjnych statystyk wynika, że niedziela jest dniem, kiedy najczęściej dochodzi do śmiertelnych wypadków nad wodą.
Największą grupę utonięć stanowiły zanurzenia i tonięcia w wodach naturalnych. W latach 2000-2012 utonięcia w wannie oraz w basenie stanowią przeciętnie poniżej 5% wszystkich utonięć. Akwenami, w których najczęściej dochodziło w wymienionych latach do utonięć, były jeziora – 25,0% i rzeki – 21,3%. Stosunkowo wbrew pozorom mało wypadków miało miejsce w morzu i wyniosło 3,7%. Należy jednak zwrócić uwagę, że w przypadku 18% utonięć nie ustalono miejsca zdarzenia. W tym roku od kwietnia do połowy czerwca zanotowano 81 utonięć.
Z powyższych statystyk wynika, że najbardziej niebezpiecznymi dla odpoczywających nad wodą są rzeki i jeziora, w których oprócz tradycyjnego pływania i kąpieli także uprawiamy sporty wodne, zaliczane często do sportów wysokiego ryzyka jak rafting i inne, uprawiane na rzekach górskich, nurkowanie z wykorzystaniem aparatów oddechowych, surfing czy windsurfing. Uważa się je za dyscypliny sportowe, których uprawianie wymaga ponadprzeciętnych umiejętności, odwagi i działania w warunkach często zagrożenia życia.
Woda, nawet ta z pozoru spokojna i płytka, kryje w sobie wiele pułapek, więc bezwzględnie należy zachować ostrożność i zdrowy rozsądek! Wybierając się na wakacje, pamiętajcie o rozwadze i przestrzeganiu podstawowych zasad bezpieczeństwa nad wodą.
Zostaw odpowiedź