Co robisz sobie sama, a nie ludzie Ci to robią? Spójrz, jak wiele od Ciebie zależy! Jest tylko jeden warunek. Przestań oskarżać innych o swoje niepowodzenia. Skieruj wektor na siebie i zapytaj: „A co to o mnie mówi, kiedy…?”
Wtedy, kiedy dostrzeżesz swój udział we wszystkim, co Cię spotyka, będziesz miała wpływ na zmianę życia na takie, którego chcesz.
- To nie ludzie Cię poniżają, sama poniżasz siebie – kiedy swoje potrzeby, uczucia, kompetencje stawiasz poniżej niż potrzeby, uczucia, kompetencje innych ludzi.
- To nie ludzie Cię znieważają, sama znieważasz siebie – kiedy innych ludzi traktujesz jako ważniejszych od siebie, ich potrzeby, uczucia, pragnienia, znieważasz siebie, odbierasz sobie wagę, ważność.
- To nie ludzie przekraczają Twoje granice, to Ty ich nie wyznaczasz – kiedy jasno nie mówisz, co Ci nie odpowiada.
- To nie ludzie przekraczają Twoje granice, to Ty ich nie strzeżesz – kiedy godzisz się, by inni, mimo Twojego sprzeciwu, robili wobec Ciebie to, co Ci nie odpowiada.
- To nie ludzie Cię podsiadają – swojego miejsca należy pilnować.
- To nie ludzie Cię straszą, to Ty boisz się.
- To nie ludzie Cię irytują, to Ty irytujesz się – kiedy widzisz w nich to, czego w sobie nie dostrzegasz lub wstydzisz się do tego przyznać.
- To nie matka nie pozwala Ci spotykać się z chłopakiem, którego kochasz – to Ty nie masz odwagi stanąć po stronie swojego wyboru i ukrywasz przed nią, że wybrałaś właśnie tego.
- To nie ludzie nie szanują Twoich potrzeb, to Ty nie masz szacunku do samej siebie.
A to wszystko z powodu lęku przed stratą:
- Prawdopodobnie boisz się, że stracisz ukochanego, dlatego zgadzasz się kolejny raz na to, by nie dotrzymał słowa.
- Prawdopodobnie boisz się, że stracisz miłość dziecka, kiedy mu na coś nie pozwolisz.
- Prawdopodobnie boisz się reakcji matki i dla świętego spokoju, ukrywasz spotkania z chłopakiem. Bo mama może ma słabe serce albo rozpłacze się, a przecież nie chcesz być wyrodną córką, Mama poświęciła dla Ciebie całe życie…
- itd., itd., itd
Więc przestań w końcu narzekać na świat. Przestań mówić: „Nie mogę!”, „On mnie poniża”, „Ona mnie znieważa”. Tak mogło być, kiedy byłaś mała, zależna od dorosłych. Dziś to Ty jesteś dorosła.
Dziś możesz, możesz! Zawsze możesz podjąć własną decyzję, tyle tylko, że decyzje pociągają za sobą konsekwencje.
Pytanie tylko czy chcesz? By stanąć w prawdzie. Zapytać: „Czego ja pragnę dla siebie, co mnie uszczęśliwi?” Stanąć po swojej stronie – to wymaga odwagi.
„Podstawą szczęścia jest wolność, a podstawą wolności jest odwaga” bycia sobą. A wtedy przychodzi szacunek wobec samej siebie. Kiedy szanujesz siebie, inni zaczynają okazywać Ci szacunek.
Zostaw odpowiedź