Korea Północna to jedno z ostatnich państw totalitarnych na świecie, znane głównie z panującego tam reżimu Kim Dzong Una. Ostatnio jednak było o nim głośno z zupełnie innego powodu.

25 lutego zakończyły się tam Zimowe Igrzyska Olimpijskie 2018, które odbyły się w Pjongczangu. Do kraju przylecieli kibice z całego świata. Jednak do Korei wcale nie jest tak łatwo polecieć.  Dowiedzcie się, zatem jak zorganizować taki wyjazd oraz jak wygląda pobyt w najbardziej odizolowanym państwie świata.

 

Niektóre z biur podróży mają w swojej ofercie wycieczki właśnie do Korei. Nie mamy tutaj możliwości samodzielnej organizacji, ponieważ państwa nie można zwiedzać indywidualnie. Wycieczka taka jednak nie należy do najtańszych. Na stronie Ministerstwa Spraw Zagranicznych znajduje się poradnik, informujący nas o obowiązku stosowania się do miejscowych obyczajów, zakazie robienia tzw. „brzydkich zdjęć” – fotografować, bowiem można tylko w miejscach, w których przewodnicy udzielą na to zgody. Nie należy też zwracać na siebie uwagi poprzez ubiór czy zachowanie, gdyż rzeczy za bardzo rzucające się w oczy mogą być potraktowane, jako brak poszanowania dla miejscowych władz oraz tradycji.

Mówiąc o tradycji…

Odwiedzając Koreę, będziemy zobowiązani do składania kwiatów pod pomnikami przywódców oraz do składania im pokłonów. Okazywanie szacunku przywódcom jest bardzo ważne dla Koreańczyków i jako goście również będziemy musieli to uszanować.  Polscy turyści odwiedzający Koreę Północną często piszą o tym, jak bardzo różni się to, co jest pokazywane o Korei w telewizji od rzeczywistości.  Nie da się nie zauważyć panującej tam biedy, o której przewodnicy mówić nie mogą. Ciekawym jest fakt, że turysta nie może zostać sam nawet w hotelu. Z grupą podróżnych zawsze znajduje się kilku przewodników, którzy mają pilnować przestrzegania zasad oraz tego, aby „nikt się nie zgubił.” Opisywani są oni jednak, jako przyjaźni ludzie, z którymi można porozmawiać i zrobić sobie zdjęcie. Z powodu wszechobecnej policji i wojska oraz panującego tam surowego prawa Korea jest jednym z najbezpieczniejszych państw na świecie – jeżeli tylko przestrzegamy zasad. W 2016 roku głośno było o amerykańskim studencie, który po zerwaniu z hotelowej ściany plakatu propagandowego został skazany na 15 lat ciężkich robót za „przestępstwa przeciwko państwu” oraz „działalność wywrotową.”  Po 17 miesiącach w stanie śpiączki został odesłany do USA, a następnie zmarł. Sytuacja ta z pewnością sprawia, że zaczynamy się zastanawiać, kto i po co w ogóle chce tam jechać.

Ponoć miejsce to, jako cel podróży wybierają zazwyczaj ludzie, którzy albo byli już wszędzie, albo tacy, którzy na własne oczy chcą się przekonać jak naprawdę wygląda życie w tym kraju. Wielu z nich wraca zadowolonych, nie tylko z możliwości obejrzenia kraju, który przypomina Polskę w latach PRL, ale także ze zdobytych doświadczeń obcowania z Koreańczykami, którzy jak twierdzą okazali się być wspaniałymi ludźmi.

 

O Autorze

Studentka uwielbiająca podróże – szczególnie zimą, kiedy w Polsce wszyscy pracują i marzną. Lubi próbować nowych rzeczy i podejmować spontaniczne decyzje. Żyje chwilą, nie tworzy zbyt wielu planów. Od dziecka miłośniczka gimnastyki sportowej.

Zostaw odpowiedź

Twój e-mail nie zostanie opublikowany