J.: Czy chciałabyś, żeby ktoś się do Ciebie zgłosił i powiedział: Kurde, Kaśka taką fajną książkę napisałaś, zekranizujmy to.

K.: To chyba jest marzenie każdego autora. Z jednej strony jest to fajne. Z drugiej zaś widzę, na podstawie chociażby Grey’a, który został zekranizowany, że pierwsza część według mnie nie jest za dobrze nakręcona. Wiele wątków zostało wyciętych. Film nie odda nigdy tego co jest w książce. Pewnie chciałabym spróbować, jeśli miałabym taką propozycję. Na pewno bym się ucieszyła i to rozważyła, ale nie wybiegam myślami aż tak daleko w przyszłość. Wiem, że muszę mierzyć siły na zamiary, więc nie mam też wygórowanych ambicji. Wiem na czym teraz stoję i jakie mam plany na najbliższy rok. Nie wybiegam myślami dalej. Wiem, że mam w szufladzie historie które chce wydać dalej i najpewniej mi się to uda. W następnym roku wszystko może się wydarzyć, więc tutaj też nie ma co za bardzo planować.

fot. Monika Smykowska – Golec

Zostaw odpowiedź

Twój e-mail nie zostanie opublikowany